Skąd się biorą żylaki? To już wiemy. Informacje na ten temat można znaleźć w opublikowanym wcześniej artykule.
Tematem, który będzie nas bardziej interesował są wakacje, urlop i co zrobić żeby problem żylaków został w domu, zamiast ciągnąć się za nami? Definitywne rozwiązanie problemu przed samy wyjazdem wakacyjnym jest ekstremalnie trudne a wręcz niemożliwe. W tym okresie pozostaje nam tylko łagodzenie objawów i dbanie o to, żeby wakacje przebiegły w przyjemnej atmosferze, a nasze nogi nie wołały: „ale nam ciężko”.
Lato to okres, w którym chcemy cieszyć się słońcem i to najlepiej w ciepłych egzotycznych krajach. Jak możemy się przygotować na ten przyjemny czas.
Żylaki nie lubią wysokich temperatur. Wysokie temperatury powodują poszerzanie się żył i nasilenie objawów. W naszej szerokości geograficznej obserwujemy to właśnie w okresie późnej wiosny do wczesnej jesieni z największym nasileniem w okresie letnim. Nieco inaczej sytuacja przestawia się w krajach, gdzie wysokie temperatury występują przez cały rok. Mieszkańcy tamtych terenów obserwują narastanie objawów w ciągu dnia, a nocy odczuwają istotną ulgę. Wysoka temperatura to nie tylko sytuacja związana z porą roku czy dnia. Przegrzewanie się pod każdą postacią: wysoka temperatura otoczenia w pomieszczeniu, w którym przebywamy, korzystanie z sauny to też sytuacje w trakcie, których objawy mogą ulec nasileniu.
Wiedząc o tym można zaplanować wakacje w krajach, gdzie nie występują wysokie temperatury, np. kraje skandynawskie albo wiedząc czego możemy się spodziewać pojechać w wymarzone miejsce. Wcale nie trzeba mieć objawów choroby żylnej, żeby w trakcie takiego wyjazdy poczuć się niekomfortowo, mieć opuchnięte ciężkie nogi i poczucie zmarnowanego czasu.
Planując swoją podróż musimy się zastanowić nad dwoma aspektami po pierwsze: brak komfortu w podroży, obrzęknięte nogi, uczcie ich zmęczenia i ciężkości oraz drugi problem zakrzepica żylnej. Sposoby postępowania są do siebie dość zbliżone, ale różnią się w kilku drobnych szczegółach.
Co zatem należy wziąć pod uwagę:
Wygodne, luźne ubrania
Łatwo poddające się rozciąganiu, bez ściągaczy wokół kostek. Ubrania wykonane ze sztywnych materiałów, wywołujące w pozycji siedzącej ucisk na kończynie nie są wskazane.
Nawodnienie
Dziennie spożycie płynów wyliczone jest na ok 25 do 35 ml/kg mc. W przypadku podwyższonej temperatury ciała, podwyższonej temperatury otoczenia ilości te powinno się skorygować, odpowiednio zwiększyć i dostosować do warunkowo otoczenia. W takcie lotu samolotem mówi się o spożywani szklanki wody (300ml) na każda godzinę lotu, pomijając ogólne nawodnienie w ciągu dnia przed i po locie. Ulubiona przez wielu i bardzo popularna kawa, jak i alkohol, który wykorzystywany jest dla tzw. „rozluźnienia atmosfery” i obniżenia lęku przed podróżą samolotem, działają odwadniająco. Powinniśmy ich zatem unikać. Dodatkowo alkohol sprzyja zasypianiu, czyli nieuruchomieniu w podroży, a to kolejny czynnik ryzyka wystąpienia przykrych dolegliwości.
Ćwiczenia, aktywność fizyczna
Zapewnienie odpowiedniego przepływu krwi w żyłach jest kluczowe i odbywa się dzięki pracy mięśni, tzw pompie mięśniowej goleni. Skurcze mięśni powodują przepływ krwi w „górę ciała” wbrew sile grawitacji. W trakcie długiej podroży samolotem wystarczający jest krótki spacer powtarzany okresowo oraz ćwiczenia np.: „napinanie” mięśni goleni lub zgięcia w stawie skokowym. Ma to na celu przywrócenie właściwego przepływu krwi w nieruchomo spoczywających przez wiele godzin na podłodze nogach.
Wyroby uciskowe
Z jednej strony mówi się o nieuciskającym, zapewnianym swobodę ubraniu, a z drugiej namawia na „uciskające skarpety”. Mechanizm działania kompresjoterapii profilaktycznej (specjalistyczne podkolanówki uciskowe) polega na wywoływaniu odpowiednego stopniowanego ucisku żył powierzchownych i głębokich oraz wspomaganiu funkcjonowania pompy mięśniowej. Ucisk ten w zmniejsza się od dołu do góry. Podkolanówki uciskowe profilaktyczne podczas długich podroży zmniejszają ryzyko wystąpienia zakrzepicy, ale też obrzęków wynikające z zastoju płynu w przestrzeni poza naczyniami. Obrzęki te nie są groźne, ale też nie wyglądają estetycznie. Zwykle samoistnie ustępują po kilku dniach. Mogą jednak budzić wątpliwości czy są tylko obrzękiem samym w sobie czy pierwszym objawem rozwijanej się zakrzepicy żylnej. Stosując na czas podroży wyroby uciskowe (podkolanówki uciskowe) nie można zapomnieć o ewentualnych przeciwwskazaniach: niedokrwienie kończyny, deformacje kształtu kończyny powodujące nierównomierny bolesny ucisk lub efekt „stazy”, czy po prostu reakcje alergiczne na składniki wyrobu. U młodych, zdrowych osób dobór właściwego wyrobu nie stanowi problemu. Za każdym razem, przypadku wątpliwości wskazana jest konsultacja z lekarzem.
Uniesień kończyn, chłodne/ciepłe prysznice
Uniesienie nóg powyżej poziomu serca w trakcie snu lub odpoczynku, jest sposobem wykorzystywanym dla zmniejszenia obrzęku i złagodzenia objawów. Uniesienie kończyny przez okres około kilkunastu minut dziennie